Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki CCCXLIII - Niefortunne pytanie

76 677  
422   31  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś o nauczaniu dziecka przez dziadka, gołej babie, porannie zakręconej bojowniczce oraz o wejściu smoka na stację benzynową.

PRAWIDŁOWO PRZYUCZONE DZIECKO


Odwoziłam dziecko do dziadków, Kornik zapięta w foteliku siedziała z tyłu, śpiewając piosenki dalece obsceniczne. Zatrzymała nas drogówka - jak zwykle za niewinność. Otwieram okienko i nie zdążyłam powiedzieć dzień dobry, jak moje dziecko z tyłu wrzeszczy:
- Dzień dobry panu, ładna czapka, mammoooo, czy już mam płakać?!
Policjant zsiniał, ale dyskretnie się obrócił, mnie lekko przytkało, ale postanowiłam policji pokazać, że jestem prawie idealna matka, wychowując dziecko "na bieżąco". Odwracam się i słowiczym głosem mówię do Kornika:
- Kornelko! Kochanie! Skąd ci takie pomysły do głowy przyszły?
Na co moje dziecko:
- Aaaa dziadek mówił, że z nimi to trzeba albo grzecznie, albo płakać!
Parsknęłam śmiechem, policjant również. Oddał dokumenciki i kazał się oddalić. Po przeprowadzeniu śledztwa wyszło na jaw, że Kornik został przeszkolony przez dziadka jako "wyłudzacz" zwolnień od mandatów.

by Habita_tecum

* * * * *

ZAKRĘCONYM BYĆ

Minęła północ. W przedpokoju dzwoni telefon. Kto o tej porze? Zwlokłem się wściekły z wyra, odbieram.
Kumpel potrzebuje pomocy:
- Przyjedź na BP na Mieszka, proszę...
- Ale po ch...j!?
- Proszę, weź ze sobą narzędzia.
- Wiesz która godzina?
- Wiem, ale sprawa życia lub śmierci...

Zapakowałem skrzynkę i pojechałem.
Na miejscu myślałem, że umrę ze śmiechu. Kumpel - kierowca z 10-letnim stażem - dostał pilny kurs. Bardzo pilny, na wczoraj, do duńskiej centrali firmy.
Wziął firmowego busa i podjechał zatankować. Sam nie wiedział jak to zrobił, ale wlał do pełna benzyny - do diesla!

Kranika niet, numer z rurką nie działa - odkręcamy zbiornik. Godzina pod samochodem, przy -5, ale się udało. Paliwo zlane do kanistrów, szczęśliwy skręcam, sprawdzam, składam graty i mówię do kumpla:
- Idę się umyć, a ty zatankuj...

Warto przy tym dodać, że przemiła obsługa stacji nie przejawiała chęci współpracy, chociaż pilnie śledziła nasze poczynania na parkingu.
Wychodzę z kibla i co widzę? Obsługa kula się po podłodze ze śmiechu, a mój genialny kumpel stoi przy dystrybutorze i drapie się po głowie...
Zgadnijcie co zatankował...

Do domu wróciłem po 4:00 - za drugim razem go pilnowałem i kazałem zadzwonić zanim zatankuje na trasie.

Aha - nie kupujcie okazyjnie benzyny, no chyba że nie przeszkadza wam domieszka ropy. Ma tego ponad 100 litrów.

PS Macie może pomysł, jakimi tekstami go tyrać? Jakoś muszę sobie odbić nocną wachtę.

by Bladerunner

* * * * *

SZCZERE DZIECKO


Dzwonię do klientów i odbiera telefon dziecko, sądząc po głosie ok. 4-5 lat.
- Dzień dobry, czy jest w domu ktoś dorosły?
- Jest mama i tata, ale są na górze...
- Czy możesz ich zawołać?
- Tak, ale niecie mi sie...

I odłożyło słuchawkę. Moją minę możecie sobie tylko wyobrazić.

by butcher2

* * * * *

GOŁE PANIE

Pewnego razu podczas spotkania rodzinnego moja matka, z zawodu nauczycielka, postanowiła nawiązać pedagogiczną rozmowę z mym kuzynem - lat 8. Rozchodziło się o to, że mały miał manię ściągania tapet i gier z gołymi paniami, czym następnie chwalił się w szkole, siejąc zgorszenie u rodziców swych kolegów. Podczas owego zjazdu chwalił się posiadaną grą, w której z każdym poziomem pewna pani coraz bardziej pozbywała się odzieży. Matka [M] postanowiła wyprostować jego [K] kręgosłup moralny,

M: Ale po co ci te gołe panie w telefonie?
K: No bo są fajne.
M: Fajne dla ciebie powinny być dziewczyny, a to przecież jest kobieta!
K: Ale fajna!
M: A jest fajna, kiedy jest taka goła ? Nie lepsza byłaby taka elegancka, ubrana, w majtkach i tak dalej?
Po dłuższej chwili namysłu.
K: Majtki to sobie może mieć, byleby stanika nie miała!

by pervo

* * * * *

LAPTOP BABCI

Rzecz działa się podczas ostatniej wigilii. Wszyscy przy stole wiedzieli, że babcia sobie sprawiła laptopa z bezprzewodowym internetem, więc wyszła rozmowa na ten temat. Ktoś poruszył kwestię zakupów przez internet, w końcu włączyłem się w dyskusję i mówię:
- Babciu, to wszystko możesz sprawdzić na allegro, nawet teraz.
- A to allegro to w wigilię czynne?
Miny domowników przy stole bezcenne.

by qwertylion

* * * * *

ECH! TEN DZIEŃ KOBIET...

Uwaga - trzeba sobie sytuację zwizualizować!
Spotkałem w Dzień Kobiet w drogerii (szampon mus było kupić) kumpla, który kupował dla swojej dziewczyny perfumy (kwiatki już miał). Gadka szmatka, zdecydowaliśmy się pójść potem na jednego albo dwa, radocha z mojej strony wielka (i banan na twarzy), bo z forsą miałem nad wyraz cienko, a ten powiedział, że stawia nie tylko alkohol, ale i coś do jedzenia, coby na głodnego nie pić. Pomogłem mu wybrać perfumę, przychodzi do płacenia i kumpel daje mi te kwiaty, żebym mu potrzymał je na chwilkę (sam szukał po kieszeniach portfela). Szukając, rzuca do mnie:
- Stary, weź mi skocz jeszcze po prezerwatywy, bo na śmierć zapomniałem, że mi się już skończyły...
Nie odmówiłem, wziąłem z półki i podałem mu je do ręki.

Teraz domyślcie się, jaki był wyraz twarzy kasjerki, jak uśmiechnięty facet, trzymający bukiet kwiatów w ręce, podaje prezerwatywy drugiemu, który właśnie kupił damskie perfumy....

by meszamorum

* * * * *

W tym miejscu zawsze były autentyki sprzed 300 odcinków.

Dziś jednak ich tu nie będzie. Bowiem tu musimy zamieścić odpowiedź na palące wszystkich bojowników pytanie. Niestety, Ola cycków nie pokaże. Dlaczego? Po prostu prosiliście o to niewłaściwą osobę. Trzeba było poprosić o to sympatyczną Agatkę... A i jeszcze piesek Oli został namierzony. Ot i cała prawda, odkryta dzięki niezrównanemu bojownikowi ghost33. A teraz ghost33 będzie winny żałobie narodowej, która zacznie się po opublikowania tego artykułu.

Koniec sprostowań, kończymy sprawę i powracamy do autentyków.

* * * * *

BOLEK

Właścicielem i bardzo często sprzedawcą w naszym osiedlowym sklepie jest pan Bolek (B).
Facet w średnim wieku, bardzo bezpośredni, ale pozytywny, generalnie lubiany, zawsze coś zagada, zażartuje.

Wczoraj stoję w kolejce, przede mną kobieta (K), chyba mieszkanka osiedla, bo znana z twarzy, również w średnim wieku, wymalowana, wystrojona, zadbana.
Bolek już nakręcony, co chwilę coś opowiada, klientce przed (K) kazał pozdrowić chorą starszą sąsiadkę.
Przyszła kolej na (K), która prosi o to i tamto, kończąc:

(K): I poproszę jeszcze Chleb Młodości (dosyć popularny chleb z pewnej lokalnej wrocławskiej piekarni).
(B) podaje chleb i pod nosem, ale tak że każdy chyba słyszał: I tak nic nie pomoże.

by B33rFan

* * * * *

TOTALNE ZAMOTANIE

Wczoraj, nie spałam do 5 i wzięłam procha w końcu. Dziecko miało do szkoły na 8, za późno ją obudziłam, bo myślałam, że budzik mi się śni. Zwlokłam się, narzuciłam na siebie na piżamę sweter, płaszczyk i jazda do szkoły. Od przedwczoraj świecił mi się księgowy, a jeszcze kolega brał auto do siebie do naprawy, bałam się, że stanę gdzieś po drodze - jadę tanknąć. Wysiadłam, zatankowałam, idę zapłacić. Widzę, że mi się przyglądają dziwnie, ale myślałam, że po prostu blada i rozczochrana jestem. Brałam fakturę dla koleżanki. Wczoraj wieczorem ona po tę fakturę wpadła - nie ma. Dzwonię dzisiaj z pracy na Orlen czy nie zostawiłam faktury, a jak nie zostawiłam, to niech mi wydrukują drugi raz. Odbiera mój znajomy, mówię o co chodzi, ale słyszę, że rozmawiając ze mną ryczy ze śmiechu. Pytam z czego ta radość? A on do mnie, że oglądają kasetę z wczoraj z rana z monitoringu. I teraz musi być cytat:
- Ty, jaka mocna baba przylazła - w golfie, w płaszczu (już mnie tknęło) i w spodniach od piżamy do kolan, i w kapciach na gołe nogi... Hahaha... O k*rwa, to ty!
No dobra... Wiecie jaka to była piżama? Taka, kurde, że nóżki żyrafki są na spodniach, a na wysokości kolan kopytka.

by atitta

* * * * *

PRAKTYCZNA MAMA

Moja siostra pacholęciem będąc okres buntu przechodziła była. W pewnym dniu pokłóciła się była o coś z rodzicielką mą. Porwała zatem nóż największy nóż z kuchni z tekstem - "Skoro tak, to ja się idę pociąć". Schowała się z nim w pokoju i cisza. Po jakiś pięciu minutach moja matka krzyczy:
- Mała?
- Czego?
- A nic, myślałam, że skończyłaś się ciąć. Bo chciałam przyjść nóż pozmywać...

by Rreinevan

* * * * *

CHŁOPAKI KUPUJĄ

Kumpela chciała jechać na strzelnicę. Jedziemy we trójkę. Ja z Młodym w mundurach. Po strzelaniu Irka miała postawić korytko w macszajsie. Jedziemy więc do galerii. Wchodzimy. Najpierw rama, że mundurowi to raczej wyprowadzają ze sklepu, a nie wprowadzają, no ale nic, idziemy. Kumpela chyba chciała nam siary narobić, bo w największym tłumie drze się:
- Chłooopaaki... A co mi dzisiaaaj kupicie?
- Jak nam zrobisz loda, to dostaniesz jeansy.
Odezwała się dopiero jak składała zamówienie w szajsie.

by bartosz_k

* * * * *

MŁODY SZYBKO KOJARZY

Z Młodym przewozimy auto na warsztat. Do przejechania coś koło 35 km. Jedziemy na dwa wozy. Ruszamy razem. Młody zostaje nieco w tyle. Na obwodnicy odstawiam go na kilkaset metrów. Przed kolejną wiochą dzielą nas ze dwa auta... kolejne wyprzedzanie... Młody dochodzi do mnie przed jednym rondem, by zaraz zostać w tyle, bo wpuścił kangoo między nas. Na miejsce dojeżdżamy z różnicą jakichś 30 sek... Powód do zjebki dobry.
- Młody, k.w.a, tak mi chronisz tył?
- Scenic mnie blokował!
- Scenic był przy końcu obwodnicy. A dalej?
- Słabe auto.
- Młody, k.w.a, co ty p.dolisz? Masz więcej koni pod maską i większą pojemność niż ja...
- Rzucało mną...
- Gdzie tobą rzucało? Mną nie rzucało a tobą tak?
- No wiesz... ty ważysz ze 120 kg, a ja 75... Jest różnica, nie?
Kutfa, zagiął mnie... Ale zaraz wyjeżdżam:
- Zapamiętaj raz na zawsze: gaz jest po prawej stronie!!!
- Co?
- Gaz to ten pedał po prawej!
Tu Młody spojrzał w prawo, na mnie, siedzącego na prawym fotelu.
- Nawet o tym nie myśl!
- Przecież ja nic nie mówię - z szelmowskim uśmiechem skwitował Młody.
Co z niego wyrośnie, jak on jeszcze roku służby nie ma, a już tak pyskuje?

by bartosz_k

* * * * *

NIEFORTUNNE PYTANIE

Droga z Bydgoszczy do Mławy bez obiadu, więc gdzieś w połowie trasy marzy mi się stacja benzynowa, a na tejże stacji buła z sosem i mięsem w środku. Zatrzymuję się przy jednej, wpadam jak strzała do środka i od progu krzyczę:
- Parówy ciepłe?!
Trzech mężczyzn w zasięgu wzroku i ja sama...

by cipeczka


Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM W tytule wpisz Autentyk


Oglądany: 76677x | Komentarzy: 31 | Okejek: 422 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało