@empatyczna O, oczywiście, że masz rację! Kłótnie i konflikty to podstawa szczęścia w polskim społeczeństwie. Bo przecież po co nam harmonia i współpraca, skoro możemy się ciągle sprzeczać i nie zgadzać? To właśnie te niekończące się spory są fundamentem naszego narodowego charakteru. A co do budowy lotniska, no cóż, może jednak warto zastanowić się nad tym czy nie lepiej zainwestować w coś bardziej potrzebnego niż kolejny terminal. Ale kto by się przejmował takimi detalami, prawda? 🤔🇵🇱

Przypomniał mi się eksperyment myślowy o sztucznej inteligencji produkującej spinacze.

Niech ktoś ma na oku MonsterBota, bo nam cały kraj zajebie lotniskami

@aykro Czokogo? Znam tylko Jana Pawełka Drugiego

@Servin Ode mnie się odpierdol

@Gibss a co? Masz pedalskie imie? Hehe...

@Servin Bo ja wiem czy pedalskie
Co prawda nie Paweł, choć też z tych świntych, ale wieeesz...
Jam ci z Wadowic tych i z liceum tego, ktore to Zegadlowicz w Zmorach opisywał, gzie ślimoki bluzgały po ścianach w kiblach, na ktorych to potem papaj siadał na przerwach, gdy kupę chciał zrobić po uprzednio zjedzonej kremówce.

No i te kremówki tak bryzgały, i bryzgały po ścianach i drzwiach kabin.

A sprzątaczka z gimpla też ma być wkrótce beatyfikowana.

Beatka jebana

@nevya
Rozumiem wątpliwości, ryzyko itp, ale ryzyko jest zawsze, przy każdym przedsięwzięciu. Czy mamy czas? Nie jestem przekonany. Rzetelny audyt jest spoko, ale nie zanosi się na takowy.
Zaczynasz pisać dla samego pisania i napawania się własną zajebistością
Po raz któryś piszesz, jakby CPK był pomysłem pisu, a nie jest, tłumaczysz coś o co nikt nie pyta, albo tłumaczysz "tak jest i już", albo co gorsza "tak będzie i już", chyba że wyznajesz zasadę, że ekspert to ten co mówi jak będzie, a potem potrafi wyjaśnić, dlaczego nie wydarzyło się to co przewidział
Albo, że Niemcy są bogatsi, albo że mają inną gospodarkę, no zajebiste odkrycie . Piszesz że to trzeba mieć plan, to trzeba na spokojnie, a za chwilę "w Pyrzowicach to tylko pyk pyk i gotowe".
Przekop mierzei i lotnisko w Radomiu nie są najlepszymi przykładami, bo miały wymiar wyłącznie lokalny i były zrobione same dla siebie. Przy CPK wymiar jest ogólnopolski i obejmuje coś więcej niż tylko lotnisko, tylko cargo itp. (rozumiesz różnicę, między Radomiem, a całą Polską, czy mam ci gównoanalogię z patykami wynaleźć? Rozumiesz, Radom to suchy patyk, a Polska to całe drzewo z korzeniami, pniem, liśćmi, kwiatami i owocami. Z suchego patyka nie zbierzesz owoców, z drzewa na którym zaszczepisz odpowiednią odmianę, będziesz o nie dbał masz dużą szansę zebrać owoce i na nich zarobić, albo sam je zeżreć. Możesz oczywiście kupować owoce od sąsiada i twierdzić, że nie opłaca się sadzić swojego drzewa, bo to dużo roboty, bo to zanim urośnie, bo może uschnie, a może mi jabłka przestaną smakować.
Myślę że ta błyskotliwa analogia do drzewa zamyka wszelką dyskusję

@Radioactive błyskotliwa czy nie, ale generalnie tak to działa, samonapędzający się mechanizm i samospełniające się przepowiednie
kto ma kapitał i go umiejętnie pomnaża (choćby przez blokowanie czy przejmowanie konkurencji) ten dalej ma kapitał by go pomnażać i móc blokować konkurencję i przejmować jej rynki
kto nie ma kapitału ani infrastruktury ten kapitału do siebie ściągać nie będzie, co najwyżej będzie pracować jako podwykonawca/wyrobnik u tego co kapitał ma
Stany pompowały kasę we Francję i Zachodnie Niemcy, a potem poszło z górki, dominująca pozycja w kolejnych wspólnotach gospodarczych (gdzie interes opłacał się wszystkim, ale niektórym bardziej niż innym) powodowała że te gospodarki i jestestwa polityczne cementowały, ale również rozszerzały swoją pozycję
to trochę jak podwójny układ astronomiczny z czarną dziurą - ściągają więcej masy ze względu na obecność wspomnianej, ale większość tej masy trafia właśnie do niej, aż w końcu zaczyna "pożerać" współtowarzyszy układu - temu miały służyć Euro i Nordstreamy, ale się Putin wyłamał z planu drugoligowego zaopatrzeniowca, a Amerykanie też nie zamierzali się przyglądać bezczynnie

@Jez_z_lasu Z tym, że parówka jest prętem a kadłub samolotu jest rurą. Już nie będę się znęcał nad materiałami z jakich są wykonanie i założeniami projektowymi. Sorry, parówka ma co najwyżej zje(b)any sens i jest wyjątkowo g(ó)wnianym przykładem edukacyjnym. Dokładniej to jest przykładem całkowitego dyletanctwa i tego jak NIE objaśniać jakiegoś problemu czy zagadnienia na danym przykładzie.

@Radioactive ja bym tylko chciał, żeby te nasze jabłka nie okazały się robaczywe i droższe od zagranicznych i żebym nie musiał dopłacać w kolejnych podatkach do tego, żeby w ogóle ktoś je kupował

@kashpir tak, tu zgoda

Tako pisze na ten temat Tomasz Tosza i ja się z gościem zgadzam:

"Podstawowym problemem CPK jest to, że ten projekt w ogóle nie uwzględnia polityk klimatycznych. A możliwości są dwie – albo zostaną wdrożone i wtedy bilety lotnicze podrożeją masakrycznie, bo paliwa syntetyczne są z powodu praw fizyki i chemii ośmiokrotnie droższe niż nafta lotnicza a biopaliw starczy na kilkanaście procent lotów. Druga jest taka, że olejemy klimat, a wtedy loty też padną, bo każego roku przybywać będzie miejsc do których nie będzie można latać.
Ale problemów jest więcej. Opowiadanie o dochodach z ceł to taka sama bajka jak złoża bursztynu miały sfinansować budowę przekopu. Kwestie kosztorysu – lotnisko w Radomiu miało kosztować 400 milionów. Skończyło się na prawie dziewięciuset.
Ale najważniejsze – ten projekt jest antykonsumencki. Wszystko będzie droższe niż w Okęciu, które jest już dawno zamortyzowane a nawet może sobie pozwolić na 80-procentowe zniżki dla pasażerów tranzytowych. Nie rozwiązany jest problem pracowników lotniska – skąd ich brać? Już dziś Okęcie boryka się z brakami ludzi do pracy a dojechać można rowerem. Jak dojadą do pracy pracownicy do Baranowa? Godzinę tanią kolejką czy może szybkim pociągiem za 50 zł? Dlaczego tyle? Bo na tyle szacowany jest koszt dojazdu KDP z Warszawy.
I tak składając – projekt jest godnościowy, oblany patriotyczym sosem, ale za dumę z lądowania w Baranowie będzie trzeba zapłacić. Dużo zapłacić. A już dziś połowa biletów LOTu to podróże służbowe, a 46 proc. pozostałych PAXów narzeka w badaniach na ceny biletów. Przykład? Do Kolombo LOT lata za 5,2 tys. zł gdy mieszkaniec południa Polski ma ofertę w tym samym czasie z Balic linią FlyDubai za 2,7 tys. zł. I nie musi tracić czasu na dojazd do Baranowa za kilkaset złotych KDP.
Baranów nie jest megalomanią. Jest projektem, który trafił na zły czas. Gdyby go zrealizowano 20 lat temu może miałby jakiś sens i wyrąbałby sobie pozycję na zbójeckim rynku przewozów lotniczych. PiS chciał jego realizacji nie dlatego, że jest trudny, ale właśnie dlatego, że jest prosty. Podobnie jak każdy projekt infrastrukturalny realizowany w surowym korzeniu. Najtrudniejsze są przebudowy i rozbudowy. Zwłaszcza gdy musisz je realizować pod ruchem."

A nikt nie pomyślał, że jeśli z CPK nie potrafilibyśmy czerpać zysków, to przecież można by go sprzedać za grubą kasę, np. Chińczykom - oni by sobie na pewno z tym poradzili.

@Fiol78 pod takimi argumentami też się podpiszę, to jak pisiory realizowały temat zakrawało o kpinę
tyle że w takim razie trzeba by było w ogóle odejść od koncepcji hubów, ludzików z otoczenia Okęcia, którym loty w nocy nie pasują wypierdolić w kosmos (jak darwinizm to darwinizm, wiedzieli gdzie się budują) to samo zdaje się w Poznaniu, ruch porozkładać regionalnie i tyle w temacie
gorzej z realizacją pewnych zobowiązań NATO no i tym że liczymy się z tym że niekonkurencyjny LOT zdechnie, a wiadomo jak wygląda sytuacja kiedy oligopol przestaje mieć alternatywę (podoba mi się sformułowanie "zbójecki rynek")

@empatyczna te CPK to podobno nawet chcą nam zbudować za swoje zagramaniczniaki, widać policzyli sobie że im by się opłaciło

@Krzychpl "gorzej z realizacją pewnych zobowiązań NATO"

O jakich zobowiązaniach piszesz?

@Krzychpl

Też o tym czytałam, a jakby kupili, to już widzę nazwę tej inwestycji, np. Sinpolognepur albo Sinbaranopur.

Coś na miarę takiego https://www.google.com/search?gs_ssp=eJzj4tTP1TcwNCorLjdgtFI1qDA2TEk0NE8xszROMUhOSTW2MqhIMQPCFNNUE0OTVBNTA2MvweLMvPTEgtIihZz8krzM4ux8AK4LFS0&q=singapur+lotnisko&rlz=1C1YTUH_plPL1005PL1005&oq=Singapur&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUqDQgDEC4YrwEYxwEYgAQyBwgAEAAYjwIyCggBEC4YsQMYgAQyDwgCEEUYORjjAhixAxiABDINCAMQLhivARjHARiABDIKCAQQABixAxiABDIHCAUQABiABDIHCAYQABiABDIKCAcQABixAxiABDIHCAgQABiABDIJCAkQABgKGIAE0gEIODI5MWowajeoAgCwAgA&sourceid=chrome&ie=UTF-8

@Fiol78 https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art39748811-marek-budzisz-andrew-a-michta-cpk-jest-kluczowe-dla-calej-wschodniej-flanki-nato#:~:text=CPK%20b%C4%99dzie%20punktem%20ci%C4%99%C5%BCko%C5%9Bci%20ca%C5%82ej%20wschodniej%20flanki%20NATO.&text=Polska%20debata%20nad%20zasadno%C5%9Bci%C4%85%20kontynuowania,wp%C5%82ywem%20na%20rozw%C3%B3j%20ekonomiczny%20kraju.
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/cpk-potrzebne-do-szybkiego-reagowania-na-wschodniej-flance-nato/sbnb3wz
żeby potem znów nie było tłumaczenia jak podczas dziwnej wojny - mieliście wytrzymać miesiąc, wytrzymaliście trochę ponad dwa tygodnie

@Krzychpl Przeczytałem to. Stos banałów i bzdur, widać że żaden generał ani tym bardziej logistyk nie przyłożył ręki do tego artykułu. I taki kwiatek z artykułu:

"Osłona rozproszonego systemu lotnisk i centrów przeładunkowych jest zadaniem bardziej – jak się wydaje – skomplikowanym."

Tak, wydaje się panu autorowi, cały zachód od pół wieku odrabiał lekcje jak rozpraszać ważne elementy infrastruktury wojskowej (co ciekawe internet powstał dzięki temu). A ciężki sprzęt wojskowy będzie najszybciej transportowany drogą morską, nie da się efektywnie przerzucać związków taktycznych wyposażonych w ciężką technikę (czołgi, haubice, wyrzutnie rakiet) transportem lotniczym.

@Fiol78 my nawet jednego nie obronimy, bo nasza obrona PLOT rakiety odnajduje po pół roku
załóżmy że nie musimy się martwić o samoloty, bo skoro orki nie są w stanie osiągnąć przewagi powietrznej nad Ukrainą to raczej do NATO nie mają co startować
a droga morską to rozumiem oddajemy kraje bałtyckie i co na wschód za Wisłą? partyzanci z WOTu będą robić za la Resistance?

@Krzychpl "a droga morską to rozumiem oddajemy kraje bałtyckie i co na wschód za Wisłą?"

Źle rozumiesz. Ciężkie i średnie związki taktyczne NATO będą przybywać do portów w Polsce, tam będą sie rozładowywać i ruszać dalej. Przewiezienie ich drogą lotniczą jest skrajnie czasochłonne, trudne (znajdź samolot do którego wchodzą dzisiejsze czołgi, kiedy statek może przewieź ich kilkadziesiąt jednym kursem). Jak sobie wyobrażasz rozładowywanie takich związków na lotniskach we wschodniej Polsce pod ogniem rakietowym Rosji?

@Fiol78 ile dni to trwa drogą morską? poza tym nie powiesz mi że personel będzie płynął z tymi czołgami i haubicami? i że łatwiej ochronić dość powolne statki (dla rakiet i samolotów praktycznie nieodróżnialne w ruchliwości od lądu) niż nieruchomy, ale ufortyfikowany (w środki przeciwdziałania) ląd?
szpica ma dotrzeć szybko a nie po tygodniu

@Krzychpl , Ty, to jest dobre. Zwykle węszysz spiski zachodnich korporacji, a tu nic - zachodnie firmy policzyły, zgadza się im i wspaniałomyślnie wesprą Polskę Mają wyłożyć jakąś małą kwotę za 50% udziałów w projekcie, który czy by skały srały będzie nawet reanimowany na siłę. CPK nie istnieje bez likwidacji lotniska w Warszawie. CPK będzie instytucjonalnie głównym polskim lotniskiem. Czy będzie trzeba dopłacić drugie lub trzecie tyle to i tak powstanie i jak coś się nie będzie spinało to i tak będzie utrzymywane. Tu nie ma żadnego ryzyka dla tych firm. Jak zamknęli zakład pracy do którego pracownicy przychodzili głównie podpierdalać materiały (a nawet narzędzia) to płacz, że wyprzedano rentowne przedsiębiorstwa zachodowi. Jak zachodnie firmy kupują za 5 mld 50% udziałów w projekcie wartym na papierze 40 mld (będzie znacznie więcej) to spoko, dziejowa szansa, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz ni lotnisk nam germanił

Co do obronności to bodajże jeden gość (czy dwóch) coś napomknęło o tym CPK i już jest pierdolenie jakby co najmniej Jens Stoltenberg wkopał tam kamień węgielny. Zresztą, to się kupy dupy nie trzyma, bo inni eksperci wróżą wojnę za kilka lat, a wiadomo, że CPK nie powstanie w najbliższym czasie, przy największych chęciach i sprzyjających okolicznościach. M.in. dlatego wspominałem o Katowicach jako alternatywie, bo do tego celu nadałoby się bardzo dobrze, ale szybciej. Jest trochę dalej, ale w bezpieczniejszej lokalizacji.

"ile dni to trwa drogą morską? poza tym nie powiesz mi że personel będzie płynął z tymi czołgami i haubicami?"

Przylecą samolotem i pójdą walczyć wręcz

@Radioactive , piszę, bo nie dociera. Kilka razy już napisałem, że nic dzisiaj nie przeszkadza żeby do Polski latało cargo, a go nie ma. I za każdym razem "ale CPK obejmuje coś więcej niż tylko lotnisko, tylko cargo itp.)

CPK jest pomysłem PiS, bo PiS zaczęło tworzyć jego konkretną koncepcję. To że lata temu rozważano taką opcję nie znaczy, że to co teraz mamy zaplanowane to nie jest dzieło PiS, choćby w czasie realizacji, który jest bardzo istotny (np. pozwalając niektórym lotniskom się rozwinąć, nie zabijając ich całkowicie). Gdy pomysł się pojawiał nie istniało jeszcze lotnisko w Modlinie. Ani w Radomiu.

I nie, nie piszę ani, że tak będzie, ani, że pyk, pyk w Katowicach i będzie okej. Pokazuję ile jest wątpliwości i alternatyw. Cały czas piszecie o tym cargo no to czemu nie Katowice? Uprzemysłowiony region, mnóstwo miejsca na rozwój lotniska. NATO? Czemu nie Katowice? Chcecie obsługiwać cargo i pasażerów dla innych krajów - Katowice. Lotnisko w Katowicach ma taką zaletę, że istnieje. I obala bajki, że CPK jest niezbędne do tego i tamtego, bo Wasza wiara na tym się opiera.

Jeszcze z tym cargo - Niemcy przeładowują go całe mnóstwo jeszcze z jednego powodu - mają wielkie, globalne firmy kurierskie i wielkie floty cargo.

Może dobieram złe argumenty, więc spróbuję takie bardziej adekwatne, które raz juz zadziałały - w czym Ci przeszkadza cargo w Katowicach antypolaku? Uważasz, że to nie jest Polska? A może my jesteśmy jacyś gorsi od Niemcow i nie możemy mieć drugiego hubu? Bo Niemcy mają dwa - Frankfurt i Monachium.

I druga sprawa jest taka, że ja przedstawiam fundamentalne problemy, bez których CPK nie będzie działało, a mianowicie rozwój LOT. Wszystkie mrzonki o CPK pomijają ten temat, a jest kluczowy. Na chuj roztrząsać 10 pomniejszych problemów czy pod CPK wykopiemy bursztyn czy niemieckie cło, skoro to nie ma znacznie w kontekście przeszkody fundamentalnej. Jaki jest plan na rozwój LOT? Bo bajeczki, że nie może się rozwijać przez brak miejsca są dla tych samych frajerów, którym się mówi, że Chopin i Modlin nie mogą zwiększyć przepustowości. LOT ma zarezerwowaną część slotów na lotnisku z których nie korzysta. Obiecuje jakieś nowe połączenia i ich nie wprowadza. Na lotnisku pojawiają się nowe linie (na tym lotnisku, na którym nie ma miejsca), a Ryanair odpala jakieś loty za 50 zł.

Z drugiej strony tu też ma miejsce taka zabawny paradoks jak z NATO - wojna za kilkanaście miesięcy, więc trzeba budować CPK LOT nie ma się gdzie rozwijać, więc gdzie będzie się rozwijał skoro Chopina i Modlina nie da się rozbudować.

Nie tylko CPK musi znaleźć pracowników, ale i LOT musi zwiększyć liczbę załóg, pracowników itd. LOT który dziś nie radzi sobie z obsadzeniem nowych połączeń. A do tego musi jeszcze nabyć setki samolotów, które są drogimi zabawkami, a jest zakredytowany po kule. Jest mnóstwo problemów do rozwiązania i rzeczy do zrealizowania, a ludzie i tak łykają i krzyczą tylko szybciej, szybciej. Dla mnie podstawową kwestią jest zobaczyć jak w najbliższych latach będzie rozwijał się LOT. Tu znowu alternatywą są Katowice, które są ładnie położone i świetnie kumulowałyby ruch.

"Albo, że Niemcy są bogatsi, albo że mają inną gospodarkę, no zajebiste odkrycie"

No zajebiste skoro się zastanawiasz czemu cargo lata do tych złych Niemców. Najwyraźniej mają łaskę bogów, ale wystarczy zrobić większe lotnisko i im zabierzemy

"Przekop mierzei i lotnisko w Radomiu nie są najlepszymi przykładami"

Są świetnymi przykładami jak łykacie kity. Każda z tych inwestycji była uzasadniana tak samo. Tak Wam starczyło rozumu żeby zadawać sobie niewygodne pytania, a tu argument Niemiecki zrobił robotę najwyraźniej.

"Przy CPK wymiar jest ogólnopolski i obejmuje coś więcej niż tylko lotnisko"

Coś więcej niż tylko lotnisko, to idea!

"Rozumiesz, Radom to suchy patyk, a Polska to całe drzewo z korzeniami, pniem, liśćmi, kwiatami i owocami. Z suchego patyka nie zbierzesz owoców"

Okej, to tak żebyś zrozumiał. LOT to suchy patyk. Z czego zbierzesz owoce?

"Możesz oczywiście kupować owoce od sąsiada i twierdzić, że nie opłaca się sadzić swojego drzewa"

Znowu pierdolenie o Niemcach żeby uciec od meritum. Nikt nie mówi, że nie opłaca się sadzić swojego drzewa, bo mamy w chuj drzew. Drzewa są młode i dają mało owoców a Ty chciwie patrzysz na duże drzewo sąsiada, dlatego masz zamiar wyciąć młode drzewa i zasadzić nowe, choć nadal będzie na gorszej glebie i zmniejszą ilością słońca.

Największą zaletą planowanego CPK jest to, że pociąg z Gdańska ma się po drodze zatrzymywać w Grudziądzu

W oddzielnym wpisie konkluzja.

Według mnie na CPK jest dużo za wcześnie - musi się rozwinąć LOT i można mu w tym pomóc, np. robiąc drugi hub w Katowicach. Muszą się też rozwinąć inne lotniska, żeby CPK nie zabiło ich z miejsca. Muszą się też rozwinąć firmy transportujące cargo na obecnych lotniskach, muszą stworzyć floty. Lotnicze cargo w Polsce jest jeszcze bardzo młode i też powinno się rozwinąć organicznie na mniejszych lotniskach. Na Pocztę Polską nie ma co liczyć, ale może InPost się bardziej zglobalizuje. Rozwinie się też gospodarka i społeczeństwo i będziemy mieć większy ruch własny. Przy okazji może się wyklarować kwestia przyszłości samolotów w ogóle, gdzie bardzo dużo mogą namieszać samoloty elektryczne, szybkie pociągi czy kwestie legislacyjne na poziomie UE.

W obecnym momencie CPK jest dużo bardziej ryzykowne niż w przyszłości, blokując środki na inwestycje. Jesteśmy świeżo po kryzysie finansowym oraz wielkich programach rozdawnictwa, które są obciążeniem budżetu i zwiększają koszty obsługi długu. Te koszty przez kilka lat się nieco rozmyją wraz ze wzrostem wynagrodzeń, inflacją i wzrostem dochodów budżetowych.

Mam nadzieję, że audyt Pana Laska tak wykaże, że trzeba później i się zesracie ze złości

@nevya generalnie tak wygląda logistyka wojskowa - personel przylatuje samolotami i się organizuje w miejscach koncentracji, a sprzęt na torach albo ciężarówkach (z wyjątkiem sił szybkiego reagowania, te korzystają z zawiązków już na miejscu, wspomagając to przerzutem lotniczym części sprzętu, po coś Galaxy powstało w końcu
https://vader.joemonster.org/upload/sqw/l_2061960cdd42828Y2FiOWY0dlMnCzlkdkt7.jpg
to na zdjęciu to Abrams wyjeżdżający z tegoż C-5 Galaxy, BTW lądowali w Poznaniu w ramach ćwiczeń) , statki to na czas pokoju, albo podciąganie rezerw po tym jak się już uformuje linia kontaktu z przeciwnikiem
co do LOTu to rzeczywiście dotykasz istotnego problemu, dwóch biegunowo wręcz różnych postaw rządzących - jedni by najchętniej się pozbyli problemu, zarżnęli, rozparcelowali i opchnęli za bezcen bo kadrowo są jeszcze słabsi niż ten "beznadziejny" LOT, nie wspominając o tym że cała formacja wpatrzona jest w zachód jak w obrazek i żyje w przeświadczeniu, że po co własne, panicze przyjdą i zorganizują, prąd też się kupi, wszystko będzie cacy, korporacje nigdy nikomu nie zrobiły żadnej krzywdy, nawet jak już pozbierały wszystkie dźwignie i pałki
drudzy z kolei (jak nawet słusznie zauważasz) walą w narodowy bębenek i to tyle z planowania czegokolwiek, ale co tu się dziwić skoro mają takie mózgi jak Sasin czy Obajtek, potrafią tylko podchwycić cudze pomysły (złe i dobre) i spierdolić je koncertowo

co do Katowic, to przedstawiasz zadziwiający plan będący połączeniem kwintesencji debilizmów z tych dwóch skrajnych podejść, dopompować coś ponad miarę tak by pękło, bo pięknie i patriotycznie, a jaki już jebnie to wtedy można umyć rączki i wpuścić kogoś innego żeby posprzątał, napisałem Ci o odległościach od pozostałych, ważnych z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju
trąbisz o 40 miliardach, bo chyba przewidujesz kolejny komponent wielkiego imposybilizmu - wziątki dla umoczonych; swoją drogą szumne audyty mają na celu chyba tylko pozbycie się konkurencji do koryta
a wracając do Pyrzowic, to przede wszystkim to nie LOT i PPPL, nie państwowy, centralny moloch, tylko regionalne spółki organicznie wbudowujące się w rozwój regionu, a nie transferujące wszystko co się da do centrali, tendencja, która niestety dotyka nawet "prywaciarzy", brat rok temu lecąc w lutym na Maderę, praktycznie w ostatniej legalnej dla touroperatora chwili dowiedział się że jednak nie z Pyrzowic poleci charter, tylko z Okęcia, na dodatek w tak chujowym slocie, że dojazd pociągiem odpadał (bo mimo że jest CMK i Pendolino, to siatka połączeń ustawiona jest pod korporacyjne i urzędolskie 7-15), więc jak chce to może zrezygnować (na co właśnie liczył organizator, bo wykupiona odpowiednio wcześniej wycieczka w wyniku zmian kursów i cen paliw przestała im się opłacać, ale ze swojej strony nie mogli wypowiedzieć, bo odszkodowanie jeszcze bardziej wepchnęłoby ich pod kreskę)

istotą całego pomysłu, tego oryginalnego, jest połączenie różnych metod transportu oraz zorganizowanie tego centralnie, nie po to żeby było dumnie i patriotycznie, ani nie po to żeby wszystkie pijawki mogły się podpiąć centralnie, tylko po to, żeby było blisko w różne miejsca kraju, hubu zasilającego regiony, a nie je wysysającego
(swoją drogą to ćwierć wieku temu tyle trąbiono o Europie regionów, co się stało z tym konceptem, czyżby realistycznie chodziło głównie o osłabienie państw, żeby łatwiej poszła tak obecnie promowana federalizacja?)
tak się skupiasz na pierdolonym LOT na tym nieszczęsnym CPK i jego niedostatkach kadrowych, a zapominasz, że koncepcyjnie to nie ma być tylko jego podwórko, niech lata tam też Lufthansa (bo wbrew Twojemu spinowaniu, nikt się na Niemców nie obraża za chęć współistnienia na równych i uczciwych warunkach, trochę inaczej natomiast ludzie się zapatrują na patrzących z góry i rozpychających się łokciami i narzucających warunki gwarantujące dominację, czy są to Niemcy, czy inne korposzczury/lobbyści z takiej np. Warszawki, Brukseli czy Waszyngtonu) i inne linie lotnicze
ale oczywiście się nie da, bo trzeba do Berlina, do Warszawy, bo hołota paniczom buciki pobrudzi

Rolą państwa w tym całym pomyśle nie ma być organizowanie całego biznesu, tylko infrastruktury, na której biznes zorganizuje się sam. Są rynki do zagospodarowania i potrzeby do zaspokojenia. Nie da się wiecznie pierdolić że się nie da i odwlekać, jak na przykład w przypadku Baltic Pipe i gazoportu. I jebie mnie przypisywanie zasług, kto zaczął, kto skończył. Bardziej mnie interesuje żeby powstało, służyło i to z głową, a nie jak się finalnie okazało, że rurociąg jest, ale nie ma kontraktów na jego "zasilanie" gazem. Albo że przehandlowujemy zrzeczenie się roszczeń za obiecanki, bez gwarancji które na ostatnim etapie mogły wyjebać całą inwestycję. A politykom cztery litery w cztery litery.

@katarin W tej nieszczęsnej parówce skórka jest powłoką cienkościenną. Natomiast to czy ciśnienie wewnętrzne pochodzi od bardziej rozszerzającego się ciała stałego wewnątrz (mięsa) czy płynu (powietrze wewnątrz kadłuba) to już jest pomijalne dla głównego zagadnienia. Podobnie możemy porozmawiać o rurach wielowarstwowych w lufach - tam też ściśnięta rura wewnętrzna, jako ciało stałe, jest "ciśnieniem" dla rury zewnętrznej.

@nevya
https://www.youtube.com/watch?v=nHYqVkts9v4

@Krzychpl , no właśnie widać te zapatrzenie w zachód - skoro najlepszy z najlepszych zachodów zainwestował, to już nie ma wątpliwości, trzeba budować

Zacznijmy jednak od środka, od kwestii która pokazuje, że w ogóle nie ogarniasz jak działa rynek lotniczy i masz o nim całkowicie błędne przekonanie, ale przynajmniej pasuje Ci pod tezę.

"tak się skupiasz na pierdolonym LOT na tym nieszczęsnym CPK i jego niedostatkach kadrowych, a zapominasz, że koncepcyjnie to nie ma być tylko jego podwórko, niech lata tam też Lufthansa"

Krzychu, lotnisko hubowe oznacza, że lotnisko jest podwórkiem linii lotniczej, jej bazą, w której kumuluje masę przesiadkową i rozsyła ją po świecie. Linia lotnicza ma tam zbazowane samoloty i centra logistyczne, zespoły mechaników itd. Każde lotnisko jest otwarte na inne linie lotnicze, tylko taka Lufthansa czy Turkish Airlines traktują lotniska hubowe innych linii jako port zasilający własny hub. Taka Lufthansa lata z Warszawy tylko po to, żeby zabrać Polaków do Frankfurtu/Monachium i rozwieźć ich tam, gdzie kupili sobie bilet. Lotnisko w Monachium nie jest w stanie latać do Seulu bazując tylko na klientach z Monachium i okolic - musi ich sobie przywieźć. Tak się składa, że Lufthansa przywozi sobie pasażerów z większości lotnisk regionalnych w Polsce, bo ma bogatą siatkę połączeń. Po wybudowaniu CPK nie zmieni się kompletnie nic w kontekście lotów innych linii przesiadkowych - te będą zainteresowane tylko tym, żeby sprzedać na naszym rynku bilety i zabrać sobie tyle pasażerów ile potrzebują.

CPK z założenia ma służyć zwiększeniu liczby pasażerów przesiadkowych a nie wysyłanych do innych hubów. I dlatego ten jebany LOT jest taki ważny, bo musi być zdolny obsłużyć ten ruch - musi zasilać CPK i rozwozić pasażerów po świecie. Do tego są potrzebne samoloty. Do tego są potrzebne załogi. Do tego są potrzebne pieniądze. Dlatego określam to mianem fundamentalnego problemu, bo bez dynamicznego rozwoju LOT CPK będzie tylko Chopinem bis. Nic się nie zmieni poza lokalizacją.

"żeby było blisko w różne miejsca kraju, hubu zasilającego regiony, a nie je wysysającego"

Kurwa, no nie mogę. Cóż za wspaniała koncepcja. Małe lotniska regionalne szukają swojej niszy związanej z niedoborem pasażerów w transporcie cargo. Budujemy więc CPK pierdoląc o tym jakie to będziemy mieć cargo, centralizujemy ten ruch tam i to ma zasilać a nie wysysać regiony? Tak samo ruch pasażerski. Pobudowano lotniska, niektóre dopiero zaczynają zbierać ruch, trochę rozbudowują infrastrukturę, trochę się promują i zanim wejdą na jakiś stabilny poziom to podstawimy ich potencjalnym pasażerom kolej do innego lotniska. Nie ma co się martwić o pracowników CPK, bo najwyraźniej jeździć tam będą musieli pracownicy innych lotnisk. Niektóre z nich zasilały swoim ruchem Chopina w formie przesiadkowej, ale teraz to przecież będzie bez sensu, skoro będzie transfer kolejowy. Tak wygląda troska o region - centralizacja Najlepiej niech się całe firmy przeniosą z regionów pod Baranów, bo wiele z nich działa na terenach przylotniskowych.


"co do Katowic, to przedstawiasz zadziwiający plan będący połączeniem kwintesencji debilizmów z tych dwóch skrajnych podejść, dopompować coś ponad miarę tak by pękło, bo pięknie i patriotycznie, a jaki już jebnie to wtedy można umyć rączki i wpuścić kogoś innego żeby posprzątał, napisałem Ci o odległościach od pozostałych, ważnych z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju"

Wynika to chyba jedynie z Twojego niezrozumienia tematu, bo pewnie sobie wyobrażasz rozdmuchaniem Katowic ponad miarę, jak to się planuje z CPK, a chodzi jedynie o zwykły rozwój tego lotniska. Pyrzowice mają miejsce na rozwój, mają dobrą lokalizację pod względem gospodarki i demografii, mogą obsługiwać cargo i się na nim rozwijać, mogą być desygnowane do obsługi NATO, mogą stać się hubem LOT i pozwolić napompować się tej linii (o ile jej się uda) tak, żeby mogła w przyszłości obsługiwać CPK. W skrócie - po co nam dziś drogie CPK, które powołujemy żeby spełniało funkcję X i Y, skoro funkcje te mogą spełniać Katowice, które istnieją i chcą się rozwijać i mają ku temu potencjał. To nie jest tylko mój wymysł, wielu specjalistów z branży widzi alternatywę w Katowicach. Nie trzeba robić z Katowic kolejowego pępka Polski. PiSowi zaszczepiło Wam wizję centralnego portu w środku Polski i z jakiegoś powodu nie widzicie od tego odstępstwa, choć wiele portów z powodzeniem funkcjonuje nie będąc takim punktem (czasem wręcz przeciwnie).

"Rolą państwa w tym całym pomyśle nie ma być organizowanie całego biznesu, tylko infrastruktury, na której biznes zorganizuje się sam"

To może zaczniemy od lotniska i tory same się podciągną na zasadach wolnorynkowych. CPK to projekt stricte polityczny, wymagający odgórnych działań żeby to działało. Infrastruktury masz dużo, biznes się organizuje, ale że Niemiec ma więcej to nie można tego tak zostawić...

"Bardziej mnie interesuje żeby powstało, służyło i to z głową, a nie jak się finalnie okazało, że rurociąg jest, ale nie ma kontraktów na jego "zasilanie" gazem"

Czyli istnieją jakieś tam przesłanki, że nie będzie służyło z głową, więc pokrzyczmy o imposybilizmie żeby jednak powstało szybko i narzekajmy, że nie służy tak jak należy. Spoko. To bardzo racjonalne argumenty w kontekście infrastruktury: "my też możemy!" i "trzeba wybudować, żeby się przekonać"

"trąbisz o 40 miliardach, bo chyba przewidujesz kolejny komponent wielkiego imposybilizmu - wziątki dla umoczonych; swoją drogą szumne audyty mają na celu chyba tylko pozbycie się konkurencji do koryta"

To ma być z głową, czy na odpierdol, że Ci ten audyt przeszkadza? Audyt jest m.in. dlatego, że przekop mierzei mający kosztować miliard kosztował dwa miliardy, a lotnisko mające kosztować 400 milionów kosztowało 800. Wyższą kwotę zakładam dlatego, że przy takim projekcie jak zwykle pewnie próbowano zmniejszyć w oczach koszt inwestycji, żeby społeczeństwo łatwiej łyknęło. Poza tym takie duże inwestycje lubią się pierdolić, a PiS wszystkie kwestie środowiskowe załatwiał na chama, siłowo i na szybko (nie zdziwi mnie wcale jak to oni będą odpalać kolejne problemy, wiedząc gdzie są zlokalizowane). Ponadto część wycen i kalkulacji miała miejsce jeszcze przed rozkręceniem się inflacji w Polsce.

"więc jak chce to może zrezygnować (na co właśnie liczył organizator, bo wykupiona odpowiednio wcześniej wycieczka w wyniku zmian kursów i cen paliw przestała im się opłacać, ale ze swojej strony nie mogli wypowiedzieć, bo odszkodowanie jeszcze bardziej wepchnęłoby ich pod kreskę)"

Fajny spisek, ale pewnie po prostu mieli problem z zapełnieniem samolotu