Przy żarówkach normalnych jeszcze by to miało sens. Przy proekoidiotologicznych "energooszczędnych" (zawierających jakże ekologiczną rtęć
) to jest o tyle głupie, że taka żarówka więcej energii zżera przy odpalaniu, niż przy działaniu przez kolejną z serii godzinę.
Powodzenia w akcji, czystego sumienia i w ogóle