Jedziesz sobie spokojnie prostą drogą, aż tu nagle…
Kierowca nie opanował ucieczki tyłu. Przyczyna? Prawdopodobnie chwila dekoncentracji lub zbyt mocne przyspieszenie na mokrej jezdni w tylnonapędowym samochodzie. Taniec na drodze skończony obcierką o krzaki w rowie. Nikomu nic się nie stało.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą