W Indiach urodził się chłopczyk z malutkim ogonkiem oraz wykręconą nóżką. Dla mieszkańców wioski oznacza to jedno - on jest wcieleniem jednego z setek hinduskich bóstw. A my pytamy, czy to tylko genetyczna "wpadka" matki natury, czy może zakrojona na szeroką skalę akcja robienia nas w bambuko?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą