Podczas oglądania zaspokojone zostają jego gusta muzyczne dzięki takim grupom jak: Skaner, Skalar, Bayer Full czy Boys.....
Generalnie Polak znajduje się (lub wygląda jakby się znajdował) zawsze w jednym z trzech stanów - idzie na wódkę, jest pijany lub ma kaca. Innych nie zaobserwowano.
Podsumowujac: Polak jest zapijaczony, niedomyty, wulgarny, niewykształcony i przede wszystkim wyjatkowo głupi.

NIEMIEC
Niemiec jest tłusty bo całe życie wpieprza golonkę po bawarsku i piwo. Niemiec ma na imię Helmut albo Klaus jego żona - Helga. Na codzień i od świeta
zakłada zielone ogrodniczki z nogawkami do kolan, białe podkolanówki, biała (do czasu) koszula i kapelusik z piórkiem - prawdziwy Niemiec nie zna wstydu.
Największym śwętem narodowym "kraju kwitnącego rasizmu" jest rozpoczynające się we wrześniu(?) październikowe święto piwa czyli Octoberfest. Niemiec robi wtedy to co zwykle - żre i chla - tylko jeszcze intensywniej. Piwo kosztuje 11DM nic więc dziwnego że Niemcy rozbudowują swoją potęgę gospodarczą i nie chcą zwracać pieniędzy ofiarom pracy przymusowej - kogo byłoby wtedy stać na kufelek!
Jeśli chodzi o inne rozrywki Niemca to nie można zapominać o kwitnącym przemyśle filmowym produkującym głównie filmy ambitne i autorskie, np.: "Heidi 3", "Tyrolskie dziewice", "Młode azjatki-radość tatki"
Podsumowując: Niemiec jest sprośny, rozpity, obrzydliwy, ksenofobiczny - no i przede wszystkim wyjatkowo głupi.

ROSJANIN
Rosjanina niezbyt widać, gdyż od stóp do głów okuty jest w różnego rodzaju szmaty, ręce dodatkowo zasłania kolekcja zegarków otrzymanych od wdzięcznych ludów (wyzwolonych). Przeciętny Rosjanin nie waży jednak zbyt wiele, szkoda mu czasu na jedzenie woli bowiem pić. Często też nie ma co jeść.
Napisałem że Polak pije - to nieprawda. Przy Rosjaninie co najwyżej czasem łyknie. Rosjanin jest bowiem pijany zawsze i wszędzie, w kanałach, w pociągu lub w trakcie oficjalnej wizyty państwowej. Pije głównie różne odmiany spirytusu, którego jest smakoszem. Najlepsi rozróżniają podobno kilkaset rodzajów tego wytrawnego trunku. Rosjanie są bardzo dumni z rewolucji i Lenina wiecznie żywego. Rzeczywiście, dzięki rewolucji Rosja zmieniła swoją klasę rządzącą - z wykształconej arystokracji na biznesmenów w mokasynach, z komórkami za gumką od majtek. Nowobogaccy są obecnie jednymi z najbogatszych ludzi na ziemi. Pozostale 99,99% społeczeństwa otrzymuje swoją zapłatę raz na rok, zazwyczaj w naturze(sedesy, trumny... etc.)
Nie ma się co rozpisywać - Rusek jest ochlej, tępak, biedak, mafiozo i debil do kwadratu.

JAPOŃCZYK
Japończyk jest żółty i ma skośne oczy. Mieszka w Japonii, na drugim końcu świata. Aby lepiej zrozumieć istotę japońskości, przeprowadzony został podział na Japończyka STAREGO, ŚREDNIEGO i MŁODEGO.
Japończyk STARY mieszka w pagodzie z papieru. Nosi kimono i katane, siedzi na podłodze, pije herbatę i pielęgnuje drzewka bonzai. Zobowiązany jest do całkowitej wierności swemu panu feudalnemu, a w razie najmniejszej gafy ("Jak się miewa szanowny małżonek? -Zmarł przedwczoraj?") musi popełnic sepuku albo harakiri (w zaleznosci od dnia miesiąca, czy jest parzysty czy nie). Regularnie odwiedza gejsze i pisuje poematy na ziarnkach ryżu.
Japończyk ŚREDNI pracuje w wielkiej korporacji, w której nie używa się nazwisk, tylko numery. Wstaje codziennie o 4 rano, idzie do pracy i pozostaje tam do 5 rano następnego dnia. W miedzyczasie zaharowuje się na śmierć, zawsze jednak gotów z uśmiechem na ustach śpiewać hymn swojej firmy. Jeśli zawiedzie pracodawcę, popełnia sepuku lub harakiri (patrz wyżej).
Japończyk MŁODY ma pryszcze, uczy się 18 h/dobę, a w pozostałym czasie gra na psx, ogląda animy, chodzi na Karaoke lub wyjeżdża do Europy aby zrobić tam mnóstwo zdjęć i chwalić się nimi tym którzy pojadą dopiero w przyszłym roku. Potem studiuje na uniwersytecie amerykańskim, wraca do kraju i zmienia się w Japończyka ŚREDNIEGO.
Słowa w języku japońskim wyrażane są krzykiem. Wyznając np. miłość musimy jak najbardziej agresywnie wyryczeć ją swojej ukochanej.
Podsumowując: Japończyk, niezależnie od stadium, jest tępy, przeuczony, miły do obrzydliwości i przede wszystkim wyjątkowo głupi!

WŁOCH
Otóż Włoch, jak wiadomo jest gruby ponieważ, przez całe życie żre pizzę, owoce morza, ryby i kilka kilo makaronu dziennie. Regularnie upija się (podłym) włoskim winem, a w ustach trzyma nieodłącznego papierosa marki MS. Włoch nie pracuje ponieważ na skutek starań 55 kolejnych rzadów od czasu II wojny światowej, zupełnie mu się to nie opłaca. Zamiast tego cały Boży dzień spędza na biciu swojej grubej żony i słuchaniu przebojów z festiwalu w San Remo. Jedynym opłacalnym zajęciem dla niego jest okradanie turystów, co praktykuje z upodobaniem, zarówno przez doliniarstwo jak i ustalanie cen biletów do muzeów i galerii. Włosi porozumiewają się krzykiem. Dodatkiem do krzyku jest żywiołowa gestykulacja. W niedziele i święta Włoch bawi się na meczach, wykrzykując hasła faszystowskie, lub na manifestacjach wykrzykując hasła komunistyczne. Innym popularnym zajęciem są towarzyskie spotkania mafii i camorry, do tych klubów należy 1/2 mieszkańców Italii (tylko połowa bo gdyby należeli wszyscy nie było by kogo korumpować, co także jest popularną rozrywką). Włoch przemieszcza się za pomocą klaksonu, do którego samochód jest tylko mało istotnym dodatkiem.
Podsumowując: Włoch jest tępy, niedouczony, rozgorączkowany, skorumpowany i przede wszystkim wyjątkowo głupi.