Czas najwyższy dowiedzieć się co u naszych milusińskich słychać. A słychać wiele. Bowiem w dzisiejszym odcinku dowiemy się między innymi dlaczego lepiej jest być gejowcem i co to jest remul.
Sytuacja typowo autobusowa - matka z dziećmi próbuje przetrwać od przystanku do przystanku. Bohaterowie - rzeczona umęczona, żywiołowy trzylatek i umiarkowanie spokojne roczne dziecko w objęciach rodzicielki. Trzyletni chłopczyk nawija przez całą drogę i na cały autobus - a to drzewa, a to śruby, a to ludzie, a to kierowcy, a to mama, a to gazeta - gada co widzi, z własnym komentarzem na dodatek. W pewnej chwili rzut oka na jakąś reklamę zapewne, i zaczyna:
- Mamo, a kiedy pojedziemy do Parku Wodnego? Bo ja tam byłem, tam jest fajnie, to pojedźmy. Do Parku Wodnego. Dawno nie byliśmy w Parku. To pojedźmy.
I zwrócił się do brata:
- Pojedziemy do parku Wodnego, wiesz, ja tam byłem.
Roczniak jak to roczniak: Blupblaprfspfrplafltblf.
Trzylatek [nadal do brata]:
- Damianek, a ja słyszałem, że tam małe dzieci też można kąpać, to pojedziemy i pójdziesz do wody, wiesz, no tak słyszałem, że małe dzieci też mogą jak będą pilnowane.
Roczniak: Pflrpsatmfrlplublupf.
Trzylatek [oburzony]:
- Damianek, NAPRAWDĘ! Oj, będziesz się bał maleńki, OJ BĘDZIESZ SIE BAŁ!!!
by Blue_eye
* * * * *
Mój syn jak zwykle wykazał się wyobraźnią. Bawi się w piaskownicy, coś buduje z piasku. Pytam go więc czy buduje zamek. Odpowiedź mojego syna:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą