Jeśli jesteś Bojownikiem JM to samotność ci nie grozi! Czasami nawet wbrew Twojej woli... A co może powstać gdy grupa internautów obdarzonych fantazją zacznie się "licytować" kto jest bardziej samotny i jak sobie z tym radzi? Oczywiście, że nic mądrego, oto efekt:
W swoim pamiętniku odnotowuję jako przyjaciela każdą osobę, która się do mnie odezwała.
Ja sobie wpisuję w komórkę numery z książki telefonicznej żeby jakoś wyglądało.
Mam notes z adresami instytucji publicznych, czasem wyobrażam sobie, że to moi znajomi.
Ja często dzwonię do siebie z budki telefonicznej. Żeby sąsiedzi myśleli, że mam życie prywatne.
Mam jednego przyjaciela, który zawsze odbierze, jego numer to 112.
Ja mam 500 losowo wybranych osób na liście GG.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą