Analiza matematyczna I, dr K.:
- Ja nie zdążę zrobić materiału... Proponuję wiosenną promocję! Dodatkowe zajęcia w sobotę!
Historia Gospodarcza:
Doktor:
- Przepraszam, że nie przyszedłem na ostatnie ćwiczenia, ale to były ostatki i o tej porze to już na czworaka chodziłem...
Makroekonomia II, ćwiczenia:
Ostatnie zajęcia przed B. Narodzeniem, przechodzimy do następnego punktu zajęć, pytanie z sali:
- Czy teraz będziemy robić coś związanego z tym, co robiliśmy przed chwilą ?
mgr L., z pewną irytacją:
- Nie, będziemy robić coś zupełnie innego! Zaśpiewamy kolędy po francusku...
SGH:
- Format A4 podzielony na 2 to A8...
Prof. od Ekonometrii:
Prof. M. podając stojącemu przy tablicy studentowi wzór (notabene błędny) każe mu rozwiązać zadanie. O dziwo nie wychodzi... Przez ok. 5 minut wyzywa go od cymbałów i kretynów. Po czym po rzucie oka na tablice zauważył, że coś jest nie tak ze wzorem i łapiąc się za głowę krzyknął:
- K*wa! Moja wina... K*wa... Przepraszam pana...
I tak przez kolejne 5 minut.
Zarządzanie projektami:
Ćwiczenia i studium przypadku - o świętowaniu sukcesów w firmie:
- Świętować sukces... tak... jak świętowaliśmy zakończenie wdrażania jednego z projektów, to mnie głowa bolała 4 dni
Zarządzanie projektami:
Mówiąc o prowadzonej przez siebie dokumentacji:
- Jestem trendy w procedurach.
Mikroekonomia II, prof. G.:
- Proszę państwa, po co pszczoły lecą do sadu ?
- Aby zapylać!
- A tam zapylać... Proszę nie mierzyć pszczół swoją miarą!
Matematyka, dr A.W.-S.:
- (...) na kolokwium wyślę część I grupy do sali dr P. ale takie co szczuplejsze, bo tam są takie wygodne fotele (widoczne rozmarzenie)... jak byłam młoda, to lubiłam takie fotele... (i z widoczną rezygnacją) a teraz to mi już wszystko jedno !
MSG:
- Proszę mi nie przychodzić na wykład w paltach, bo razem wyglądacie jak pociąg relacji Ełk-Kaliningrad...
Akademik:
Siedzę sobie na dywaniku u kierowniczki w sprawie tzw. dyscyplinarnego wykwaterowania z DS.
Kierowniczka:
- Picie alkoholu, zakłócanie ciszy nocnej...
Ja:
- Picie nie, bo biorę antybiotyki (pokazuję receptę), zakłócanie też nie bo byłem wtedy w domu (pokazuję bilet)...
Kierowniczka:
- Proszę poczekać, przyniosę regulamin to coś znajdę... [dla ciekawych - faktycznie niestety coś tam znalazła]
Makroekonomia I, dr Cz.:
- Widzicie więc Państwo, że gdyby nie wynaleziono pieniądza, siedzielibyśmy i opowiadalibyśmy sobie kawały o niedźwiedziach jaskiniowych.
Makroekonomia I, dr Cz.:
- Nie martwcie się Państwo, że nie wiadomo, co się stanie z gospodarką. Lekarz też nie wie, co się stanie z pacjentem, jak mu się wyrżnie rękę.
Informatyka Gospodarcza:
- (...) bo kariera naukowa u nas to wygląda tak: kończy się esgieha, zostaje się asystentem na esgieha, adiunktem na esgieha, profesorem na esgieha... i umiera się też na esgieha
Encyklopedia prawa:
Młody magister nie mogąc wbić zaocznym do głowy zakresu (?) normy prawnej, rzucił taki tekst:
- Jak rudy, piegowaty chłopiec w wieku 11 lat przylepi Poxipolem chomika do szyn tramwajowych to jest to przestępstwo. Gdy ktoś inny będzie tego chomika przyklejał to nie łamie prawa...
Kursy przygotowawcze:
- Jak wiadomo z emigracji nie wracały stare dziadki podpierając się laseczką, tylko raczej same laseczki...
Statystyczne sterowanie procesem:
- Tak, mili państwo... analiza metodą musztardy po obiedzie ma sens...
Matematyka, prof. N.:
- Mówię to, żeby nie dać się ponieść emocjom czyli, mówiąc kolokwialnie, nie dać się podpuścić inżynierom z politechniki.
* * * * *
Biznesmenami, którzy zapamiętali najwięcej podczas zajęć z prania mózgu byli: Gianluca (6 sztuk rodzynków), sunmoon i Asmoeth (po 4 sztuki), golata i Peppone (po 2 sztuki) oraz qkla, Neone, mad_sweeney, Allo, smyndrl i ssancho (którzy dorzucili się po 1 sztuce). Dziękujemy Wam - ku chwale Ojcz... tfu JoeMonstera.
Za tydzień już nie ma szans uniknąć pewnych rzeczy, a co za tym idzie do głosu dojdą gimnazjaliści z całej Polski. Dajcie im szanse (i mi jednocześnie również) a może Was zaskoczą na całej linii. Ale za 2 tygodnie znowu mamy wolne miejsce na głównej - może będzie czekało na Twoją uczelnię - po prostu dodaj swoje rodzynki.
Na koniec oczywiście wyjaśnienie zagadki z wstępu do artykułu:
Prawo karne:
Doktor pyta jednocześnie sobie sam odpowiadając:
- Co mówi bezrobotny absolwent SGH do pracującego absolwenta SGH?
- Dwa cheeseburgery i frytki poproszę!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą