Dyk Ćanej miał atak serca i jest na odziale intesywnej terapii.
Przez ostatnie dwa dni funkcje głowy pąnstwa objoł George Bush.
* * * * *
Trzeba mówić GŁOŚNO do amerikanów!!
Muszą zrozumieć, kto jest do ich usług.
* * * * *
W stanach wymyśloną nowy sprzęt, który sprawia że kobiety będą zupełnie niezależne od mężczyzn. Jest to elektryczny wózek marketowy.UWAGA! Program tylko dla widzów dorosłych!
Był sobie kiedyś film o wdzięcznym tytule "Penetrator"* * *
Film o nazwie "Polskie wesele".
Młoda panna dobiera się do rozporka miłego pana.
Panna:
- Ooo!!! Widzę, że masz się czym popisać!
Pan:
- Zapewniam cię, że to nie służy do pisania...
* * *
Scena pierwsza:
Facet puka do drzwi, otwiera goła cycata blondi, facet z kamienną miną mówi:
- Cześć, jestem tu nowy, masz może odkurzacz?
- Jasne wejdź, zaraz wyssam co trzeba.
Scena druga:
Najpierw napis "Dzień później"
Ten sam facet znów puka do tych samych drzwi, otwiera ta sama, tym razem w samym fartuszku:
- Cześć, chciałem pożyczyć odkurzacz, po który wczoraj przyszedłem.
- Nie mam odkurzacza.
- A masz może miotłę?
- Tak mam, wejdź zaraz skończę jej używać.
* * *
Filmik ze stajni "Podrywacze",
Streszczenie tegoż majstersztyku: Kolo swoim wypasionym "maluchem" wjeżdża w las, a tam główna bohaterka (Jadwiga) zbiera grzyby. Niestety niefortunnie skręca kostkę i koleś zaprasza ją do swojego dyliżansu w celu uśmierzenia bólu. Akcja się rozpoczyna...
Klientka robiąc mu loda mówi:
- Mhm, uwielbiam grzybki!
Koleś:
- No to trafił się pani taki naturalny – maślak!
Po czym Jadwiga kończy:
- Takiego grzybobrania to w życiu nie miałam... taaakie zbiory!
* * *
Detektyw podgląda parę w restauracji i robi im zdjęcia. Kobieta na kolanach facet siedzi wiadomo co ona robi. Do detektywa podchodzi kelnerka i pyta:
- A ty co ornitolog?
- Nie.
- Dymasz się?
- Wiadomo.
* * *
Zczeskim to mi się przypomina jeden film. Nie pornol bynajmniej - na "jedynce" go puszczali już parę ładnych lat temu ale pamiętam tłumaczenie do dziś:
org. "Se skurvila"
tłum. "Była mu niewierna"
* * *
Spotkanie i zauroczenie:
Mike:
- Cześć Harry! To moja znajoma Jane. Jane to Harry mój kolega.
Harry:
- Miło mi Jane, weź go... tak ssij !! ah ah
* * *
Kiedyś w Polityce był artykuł o polskim porno-baronie. Jego specjalnością było kręcenie kinowych hitów w wersji dla dorosłych. Przytaczali min. fragmenty listy dialogowej "Starej Baśni". Zapamiętałem jeden tekst, który Dziwa mówi do Ziemka:
"Wraź mi onego!"
Na mój gust mistrzostwo stylizacji.
* * *
W końcu lat ’80, kiedy dzięki magnetowidom duże pokoje małych mieszkań zamieniały się w sale kinowe, w mieszanym gronie zapuściliśmy jakiegoś pornola. Dialogi były przednie, ale zapamiętałem jeden tekst pretendenta do Oscara wypowiedziany do aktorki drugoplanowej:
- Twoja c*pa jest jak wulkan.
Po czym na "sali" padł komentarz
- Chyba nigdy do wulkanu nie wkładał.
* * *
A na koniec jeszcze bardzo ważny cytat, bo żebyście nie myśleli, że filmy porno podważają instytucję małżeństwa, wprost przeciwnie:
- Pomijając twojego faceta, lubisz jak ci ktoś wsadza?
- Tak, ale to mimo wszystko mój mąż, ja go szanuję.
Tytuł artykułu to oczywiście cytat z legendarnego pornola czeskiego (jeśli chcesz zrobić dobry uczynek to podeślij go redakcji - czekamy!)
Odcinek współtworzyli: Blackout, RotS, telesfor, Vandrey, otwock2, pepick, freak, durex87, Eisbjorn; stolemy.
Szacuneczek!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą