* * * * *
Pewna wycieczka szkolna, przybyła by zwiedzić masarnię.by w_irek
* * * * *
- Wzdycha starszy pan siedzący w tramwaju: Zero kultury, straszne chamstwo, brak żadnych wartości, zero szacunku dla starszych osób.
- Ale o co panu chodzi, przecież ustąpiliśmy panu miejsca!
- No tak, ale żona stoi.
* * * * *
Przychodzi koleś do restauracji i pyta kelnera:
- Macie może te małe jajeczka ryb... ikrę... no kawior się to bodajże nazywa??? Podobno to jest takie pyszne, podobno jest czarny i czerwony, a ja nigdy nie tego nie jadłem, na oczy nie widziałem i bardzo chciałbym spróbować...
- Nigdy pan nie jadł kawioru? W takim razie bardzo proszę - mamy kawior...
by kolend
* * * * *
- Czy zauważyłaś, że od czasu jak zaczęliśmy Arturkowi płacić pensa za każdy dobry stopień, przynosi ze szkoły same piątki? - zapytał Szkot małżonki.
- Coś mi się zdaje, że on się dzieli z nauczycielem - odpowiedziała żona.
by nicku
* * * * *
Lekcja w rosyjskiej szkole.
- Jak się nazywa przewodniczący ONZ?
- Чай Мастурбан* - odpowiada Wowoczka.
- Kto?!!!
- Tfu, tfu, izwinitie, nigdy nie mogę zapamiętać... Кофе Анан**.
* cziaj masturban
** kofe anan
by skaut
* * * * *
Do właściciela klubu go-go przychodzi dziewczyna:
- Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
- Tańczyłaś już?
- Trochę, w szkole.
- Pokaż cycki.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli podnosi bluzkę.
- Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
- Nie nadasz się, za mało, ten, wyrazu.
- A ja jeszcze na komputerze umiem.
- Co tu ma komputer do rzeczy?
- Bo ja bym chciała w księgowości pracować.
by nicku
* * * * *
Nowy Ruski pyta drugiego:
- Jaki masz samochód?
- OOOO!
- Aha. Audi...
by oldbojek
* * * * *
Młody Szkot wraca z randki.
- Jak się udało spotkanie? - pyta papa-Szkot.
- Nieźle, wydałem tylko 4 funty.
- Uuuuuuu... dużo. Za dużo.
- Ale ona więcej nie miała.
by skaut
* * * * *
Mąż, aby przyblokować trochę swoją rozrzutną żonę, polecił jej prowadzenie zeszytu ze wszystkimi wydatkami. Wieczorem poprosił ją o pokazanie zapisków. Żona podała mu kajecik, w którym widniały następujące pozycje:
- karma dla kota - 5 zł 69 gr
- sianko dla chomika - 3 zł 20 gr
- inne - 1025 zł 45 gr
by w_irek
* * * * *
Narkoman z pijakiem grają w pingponga. Narkoman furt wygrywa. W końcu pijak nie wytrzymuje:
- Czemu ty ciągle wygrywasz?!
- To proste, ty widzisz mnóstwo piłeczek, które szybko skaczą, a ja widzę jedną, która tak pooowooooluuuuuutku leci...
by nicku
* * * * *
Żyły sobie myszy. Wszyscy na nie polowali, wszyscy chcieli zeżreć. W obawie o byt biologiczny gatunku myszy postanowiły wysłać poselstwo do mądrego puchacza, który cieszył się sławą nieomylnego na cały las.
Przybyło poselstwo na miejsce i powiada:
- Mądry puchaczu, wszyscy na nas polują, wszyscy zżerają. I koty... I sowy... I bociany... Co mamy robić?
Zanurzył puchacz myśl w swą mądrość niezmierzoną i odrzekł:
- Uważam, że powinnyście zmienić się w jeże... mając kolce obronicie się przed każdym napastnikiem.
Powróciło ucieszone poselstwo do rodzinnej nory:
- Puchacz znalazł radę! Zmienimy się w jeże!
Oczywiście znaleźli się malkontenci:
- No ale jak my się w te jeże zmienimy?
Chwila konsternacji. Postanowiono wysłać poselstwo do puchacza jeszcze raz.
Przybyli pod puchaczowe drzewo i proszą:
- Mądry puchaczu, powiedz nam, jak mamy się w te jeże zmienić...
Natręctwo myszy wyprowadziło puchacza z równowagi.
- A idźcieżesz wy w cholerę... nie zawracajcie mi d**y głupimi szczegółami ! Ja się zajmuję strategią...
by lujeran
* * * * *
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
by nicku
* * * * *
Spotyka się dwóch przyjaciół.
- Jak życie?
- Beznadziejnie. Wiesz, pożyczyłem znajomej 5 tys. baksów na operację plastyczną i teraz nie wiem, jak ona wygląda...
by lujeran
* * * * *
Myśliwy wpadł do niedźwiedziej jaskini. Rozgląda się - pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.
- Tata w domu? - zapytał myśliwy lękliwie.
- Nie.
- A mama - w domu?
- Też nie.
- No to szczeniaku po tobie! - mruknął złowieszczo myśliwy ściągając fuzję z ramienia.
- BAAAAAABCIAAAAAAAA!!!
by nicku
* * * * *
Koleś szykuje się na randkę i se śpiewa.
- Ej, Lusia, Lusia... Lusieńka... ukochana moja. Jak ja ciebie kocham...
Wyżelował włosy, rzucił zapach sprayem na ciało.
- Lusiaaaa, Lusienieczka, moja laseczka... Jak ja cię kocham...
Spodenki w kancik, koszuleczka biała, buciki wypastowane.
- Ejejeje Lusia... ożenię się z tobą... Lussiiiiaaaa moja...
Winko, róże i bombonierka. Już ma wychodzić, gdy... zapomniał, o której się umówił. Dzwoni:
- Lusieńka... To ja, Romcio! Ja... ja... ja... jak to ’spier**laj’?
by skaut
A teraz strefa 51, czyli odkrycie tajemnicy jak od 2 lat, co tydzień, powstaje Wielopak Weekendowy:
Sam pomysł wyszedł jakoś tak sam z siebie... Ot tak żeby był sobie gdzieś zbiór fajnych kawałków wrzucanych przez bojowników, bo forum nie jest w stanie uciągnąć tak ogromnego archiwum. A później to już poszło... :)
1. Bojownicy wrzucają codziennie dowcipy na nasze forum "Kawałki mięsne".
2. Inni bojownicy oceniają te dowcipy i np. określają, bardzo często w brutalny ;) sposób, że taki dowcip już był.
3. Wszystkie dowcipy, które nie dostały na forum tzw. ":GW" są, raz w tygodniu, pieczołowicie zbierane przez Kozaka. A jest tego czasami ponad sto sztuk.
4. Tak zebrane dowcipy trafiają na kolegium redakcyjne i tam, zazwyczaj Pablo_Key, dokonuje drastycznych cięć wywalając w cholerę wszystkie dowcipy, które były już kiedyś publikowane na stronie głównej JM, a pamięć ma zaj... tzn. dobrą. ;) Zostaje ok. 20-30 dowcipów.
5. Z dowcipów, które przeszły do następnego etapu jest wybieranych kilkanaście, tutaj znaczącym kryterium jest opinia innych bojowników na forum oraz to co nam się bardziej podoba a co mniej, i te, które pozostaną trafią do Wielopaka Weekendowego na stronie głównej JoeMonster.org.
6. Kozak otrzymuje plik z wybranymi dowcipami, doprowadza je do stanu "poczytalności" i wrzuca na stronę główną.
Rasumując... jeśli wrzucisz na nasze forum "Kawałki mięsne" dowcip, którym naprawdę rozbawisz innych i do tego nie było go wcześniej na stronie głównej JM, to z pewnością staniesz się współtwórcą któregoś z następnych Wielopaków! Do dzieła więc!
A jeśli masz dużo wolnego czasu, to możesz przeczytać wszystkie...
Od Redakcji JM:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą