Każdy singiel potwierdzi niejeden z tych punktów.
Single rzadziej niż ludzie w związku posiadają kartę kredytową. Jeśli ją mają, zazwyczaj szybko i regularnie spłacają zadłużenie. Badania przeprowadzone przez debt.com jasno pokazują, czyje karty są nadmiernie eksploatowane. 21% singli, 27% bezdzietnych par oraz 36% małżeństw mających dzieci nadmiernie obciąża swoje karty kredytowe. Zadłużenie powoduje stres, martwimy się o to, czy będziemy w stanie spłacić raty. Może to doprowadzić do zawałów i nadciśnienia.
Single nie muszą z nikim walczyć o kołdrę, słuchać chrapania i nie są budzeni w nocy celnym kopem dziecka, które chyłkiem wczołgało się do łóżka rodziców. Osoby wyspane są bardziej skupione na swojej pracy, są zadowolone i ogólnie zdrowsze. Dobry sen to podstawa.
Osoby będące w związkach z czasem polegają wyłącznie na partnerze i członkach najbliższej rodziny. Single utrzymują kontakty z dużą grupą osób. Po prostu mają czas, by zrelaksować się wraz z grupą znajomych po pracy czy w czasie weekendu. Osoby będące w związkach nerwowo biegną do domu, aby spędzić czas ze swoją rodziną.
Na siłowniach możemy spotkać wszystkich - i ludzi samotnych, i tych w związku. Jednak single spędzają tam przynajmniej dwa razy więcej czasu niż ci, którzy mają obowiązki rodzinne.
Kiedy jesteś w związku, wszystkie swoje plany musisz skonsultować z partnerem. Im więcej członków rodziny, tym większe wyzwanie, aby wpasować wspólne wyjście do kina w grafik każdej osoby. Czasem trzeba zrezygnować z imprezy urodzinowej najlepszej przyjaciółki, żeby móc iść na przyjęcie weselne kuzyna męża. Samotni ludzie nie mają takich problemów i zazwyczaj bezstresowo i praktycznie w każdej chwili mogą wyjść, wyjechać, zaszaleć.
Osoby w związku polegają na sobie - ktoś jest lepszy w czymś, więc to zrobi za innych. Samotni muszą nauczyć się sami sobie radzić w przeróżnych sytuacjach. Nie mając nikogo pod ręką, nie mają innego wyjścia i samodzielnie rozwiązują swoje problemy. Oczywiście konsultują się czasem z przyjaciółmi, ale zadanie muszą wykonać sami. To sprawia, że czują się bardziej pewni siebie.
Oczywiście wszyscy muszą od czasu do czasu zakasać rękawy i posprzątać dom. Ale jasne jest, że mniej czasu zajmie posprzątanie po jednej osobie niż po pięciu. I po psie. I po kocie. Badacze obliczyli, że dokładne posprzątanie mieszkania może zająć nawet siedem godzin. Ten czas można lepiej spożytkować- zrelaksować się na łonie natury, wyjść na plotki z przyjaciółkami czy poćwiczyć na siłowni. Albo nawet poleżeć z dobrą książką na kanapie. Tak właśnie robią single - posprzątają migiem i mają czas na odstresowanie.
Ten punkt dotyczy tylko kobiet. Wyniki wielu badań mogą być zaskakujące - kobiety nie są szczęśliwsze po wyjściu za mąż. Te żyjące samotnie twierdzą, że są dużo szczęśliwsze niż wtedy, gdy były w związku. Mężczyźni natomiast są szczęśliwsi po ślubie. Samotni uczą się być szczęśliwi, ale zajmuje im do dużo czasu.
Ludzie będący w stałych związkach na pewno częściej uprawiają seks niż single. Ale podobno seks singli jest lepszy. Podobno dla kobiet jest dużo lepszy. Badani mężczyźni mówią, że seks małżeński jest bardziej satysfakcjonujący w sferze fizycznej i emocjonalnej.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą