Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Życie w Korei Północnej okiem francuskiego fotografa

152 573  
933   91  
"Korea Północna nie jest państwem, to niezwykłe doświadczenie" - powiedział fotograf Eric Lafforgue, który odwiedził ten kraj i przygotował w nim ciekawy fotoreportaż. Francuz szóstą podróż po Korei Północnej odbył w towarzystwie 20-letniej Kim z Phenianu. Zdjęcia i dialogi przeprowadzone z przewodniczką tworzą krótką historię codziennego życia Koreańczyków z północy.

- Znasz Michaela Jacksona?
- Słyszałam o nim, tak.
- A Lady Gaga?
- Nie wiem kim "on" jest, nie..



- Dlaczego angielska i amerykańska muzyka rozrywkowa jest nieosiągalna w twoim kraju?
- Panie Eric, ponieważ to nie jest muzyka, której chcemy słuchać. Znamy Mozarta, Bacha i Beethovena.



- Dlaczego chłopcy i dziewczyny nie tańczą razem?
- Wstydzą się, czy tańczy pan z dziewczyną, której pan nie zna, panie Eric?



- Jakie są kryteria piękna w Korei Północnej?
- Panie Eric, kobieta powinna mieć duże oczy, zgrabny nos, małe usta, białą skórę i nie powinna być chuda. Kobiety w Korei Północnej naprawdę są jak piękne kwiaty.



- Czy kobiety uważają, że Kim Dzong Un jest przystojny?
- Panie Eric, takie pytanie jest oburzające.



- W Korei nikt nie farbuje włosów?
- Nie. Musimy przestrzegać reguł dotyczących fryzur, ale mamy wiele możliwości wyboru!
- Jednak nie możesz obciąć włosów tak jakbyś chciała?
- Nie, ale jest to ostatnia rzecz, którą mogłabym się przejmować.



- Czy wiesz jakie są trendy najnowszej mody w Europie?
- Nie, proszę pana.
- Młodzi ludzie kupują dżinsy, w których są dziury.
- Dziury?
- Tak, kupują dżinsy, które wyglądają jak znoszone i zniszczone.
- Nie wierzę, żartuje pan.



- Wiesz jak nazywa się postać z tej koszulki?
- Nie, proszę pana. To tylko mysz. Jest chińska!



- Czy to jest komputer, panie Eric?
- Nie. To jest iPad. Możesz przez niego słuchać muzyki, oglądać filmy, sprawdzać e-maile.
- Naprawdę?
- Ma nawet aplikacje, które pozwalają zobaczyć z góry Koreę Północną.
- Można nas zobaczyć z góry?
- Tak, możemy zobaczyć całą Koreę Północną!
- Och, my jeszcze nie mamy czegoś takiego.



- Czy chciałabyś mieć kiedyś samochód?
- Nie, one sprawiają, że ludzie stają się leniwi.



- Masz w domu komputer?
- Tak.
- Grasz w gry na komputerze?
- Oczywiście, gram w "Need for speed"!



- Kto jest najbogatszym Koreańczykiem w Korei Północnej?
- Jesteśmy wszyscy równi, proszę pana.



- Co się stanie, jeśli Koreańczyk z południa przekroczy granicę i przejdzie do Korei Północnej?
- Przywitamy go.
- A co się stanie, jeśli Koreańczyk z Północy wkroczy do Korei Południowej?
- Zastrzelą go.



- Czy domyślasz się jak może wyglądać życie na Południu?
- Nie mam pojęcia, panie Eric.



- (w Koreańskiej Strefie Zdemilitaryzowanej). Proszę o odrobinę uśmiechu, panno Kim!
- Nie mogę...
- ?
- Moje serce krwawi...



- Czy żołnierze są twoimi bohaterami?
- Nie, nie są. Są zwykłymi ludźmi, którzy służą innym, to wszystko.



- Co się dzieje, gdy kobieta zachodzi w ciążę, ale nie jest mężatką? Zachowuje dziecko?
- Tak się nigdy nie dzieje.
- Dzieje się, nigdy nie wiesz kiedy... przypadek.
- Tak się nigdy nie dzieje.



- Jakie jest podejście do AIDS w Korei Północnej?
- Nie mamy AIDS, panie Ericu.
- W ogóle?
- W ogóle.



- Należysz do partii?
- Nie, proszę pana.
- Dlaczego nie?
- Nie wybierasz, czy chcesz być w partii, to partia wybiera ciebie.



- Czy tańczyłaś kiedyś na festiwalu Arirang?
- Tak, gdy miałam 7 lat. Zostałam wybrana, aby zagrać na trąbce. To wielki zaszczyt.



- Co zrobisz, jeśli zgubisz odznakę Kim Dzong Ila i Kim Ir Sena?
- Nie gubimy ich.
- Wyobraźmy sobie... wkładasz je do pralki razem z rzeczami...
- To się nigdy nie zdarzy.



- Jaki jest twój ulubiony film?
- "Morze krwi".
- O czym on jest?
- O masowych zabójstwach popełnionych przez Japończyków na naszych obywatelach.



- Czy oglądałaś kiedykolwiek amerykański film?
- Tak, panie Eric, widziałam "Gladiatora" na uczelni!
- Podobało ci się?
- Tak, ale niektóre sceny były żenujące.
- Jakie?
- Sceny, w których można zobaczyć pary razem...



- Dlaczego w Pjongjang kobiety nie jeżdżą na rowerach?
- Bo to jest niebezpieczne i nogi robią się nieładne.
- To dlaczego na wsiach kobiety jeżdżą na rowerach?
- Na wsiach nie mają wielkiego wyboru...



- Czy zawsze zakładacie blokady na rowery w Pjongjang?
- Tak, proszę pana.
- Zdarzają się więc kradzieże w Korei Północnej?
- Nie, nie zdarzają się.
- Jeśli zakładacie blokady, to musi być jakiś powód dlaczego to robicie!
- Pana pytanie jest krępujące. Kontynuujmy, proszę, naszą wizytę.



- Ile lat miał Kim Ir Sen, gdy...
- (Natychmiast ucięto pytanie) Nie mówimy "Kim Ir Sen", bo to oznacza brak szacunku. Mówimy "Wielki Wódz Kim Ir Sen".



- Kim był dla ciebie Kim Ir Sen?
- ...Panie Eric, był dla mnie filarem mojego serca.



- Dlaczego daje się ludziom plastikowe rękawiczki, gdy zamawiają hamburgery w miejscach, gdzie podaje się fast foody?
- Panie Eric, to dlatego, aby się nie pobrudzić podczas jedzenia.
- Czy to prawda, że hamburgera stworzył Kim Dzong Il?
- Tak! W 2009 roku!



- Dotknęły cię czasy klęski głodu?
- Nie nazywamy tego okresu klęską głodu, lecz "żmudnym marszem".



- Chciałbym podarować ci prezent, co chciałabyś?
- Wielki przywódca Kim Dzung Un będzie wielkim darem...



- Czytałem na amerykańskiej stronie internetowej, że ludzie w metrze to aktorzy.
- Opowiadają bzdury, panie Ericku. Nienawidzę Amerykanów.



- Pamiętasz dzień, gdy zmarł Kim Dzong Il?
- Tak, Drogi przywódca Kim Dzong Il zmarł w sobotę, ale jego śmierć została ogłoszona dopiero w poniedziałek.
- Dlaczego tak?
- Ponieważ w swojej ostatniej woli powiedział, że nie chce zrujnować ludowi dnia wolnego, niedzieli.



- Czy wiemy, co Kim Dzong Il zrobił tuż przed śmiercią?
- Nasz Drogi Przywódca właśnie podpisał dokumenty, przyznając 1 kg ryb na mieszkańca Pjongjang.
- Otrzymałaś ją?
- Oczywiście, że tak, proszę pana!



- Zobaczenie jakiego miejsca w Pjongjang jest twoim marzeniem?
- Delfinarium! Kocham delfiny!



- Chciałabyś odwiedzić inny kraj?
- Tak, proszę pana, chciałbym odwiedzić Anglię.
- Dlaczego nie USA, przecież mówisz po angielsku?
- Nie, ja tylko mówię w "angielskim" języku angielskim.



- Jakie masz marzenia na przyszłość?
- Napiszę ci: "Będę mistrzynią języków obcych i umieszczę Chosun na szczycie świata".
- Daj mi swój adres, wyślę ci zdjęcia...
- Ja nie pamiętam...
- Swojego adresu domowego?
- Lepiej nie wysyłać zdjęć...


2

Oglądany: 152573x | Komentarzy: 91 | Okejek: 933 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało