Szukaj Pokaż menu

TIR w kościele

29 429  
12   13  
Rzecz zdarzyła się wczoraj w Australii. Facet wiózł kościół i paliwo mu się skończyło. Ot co!



A wszystko zaczęło się od tego że kierowca usłyszał dziś rano dowcip...

Problem niedoszłej filatelistki

18 801  
12   24  
Do ginekologa przyszła kobieta i mówi:
- Panie doktorze mam problem, podczas menstruacji nie leci mi krew tylko wypadają mi, coś jakby, pocztowe znaczki i mam to bardzo często a nie tylko raz w miesiącu!
Na to bardzo zdziwiony doktor:
- Proszę Pani to jest niemożliwe... Byłaby Pani wtedy jakąś anomalią przyrody, fenomenem biologicznym, nie mogę w to uwierzyć, muszę to zobaczyć! Proszę się rozebrać i zająć miejsce w fotelu...
Kobieta rozebrała się, położyła w fotelu ginekologiocznym, lekarz tylko zajrzał i zaczął się głośno śmiać...
Kobieta speszona do doktora:
- Panie doktorze co się z Panem dzieje?? Co mi jest??
A doktor na to:
- Proszę Pani to nie są żadne znaczki pocztowe, to są po prostu...

Pamiętnik żony Viagrożercy

42 450  
251   12  
Dzień 1. Dzisiaj świętowaliśmy 25 rocznicę naszego ślubu. W sumie świętowania to tam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

Dzień 2. Dziś wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem i, że chce, abym dowiedziała się o tym pierwsza. Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam?

Dzień 3. To małżeństwo przeżywa poważne kłopoty. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby !!!

Dzień 4. Zdarzył się cud! Jest coś, co nam pomoże! Viagra!
Powiedziałam mu, że jeśli zażyje Viagrę, wszystko będzie tak, jak w naszą noc poślubną. Myślę, że zadziała. Zamieniłam mu Prozac na Viagrę, spodziewając się podnieść nie tylko jego nastrój.

Dzień 5. Błogość! Absolutna błogość!
Dzień 6. Czyż życie nie jest cudowne?
Trochę trudno mi pisać, gdy ciągle to robimy. :))

Dzień 7. Wszystko mu sie kojarzy z jednym! Na przykład wczoraj w mięsnym sklepowa mówiła coś na temat grubej kiełbasy, a Zdzisław wziął to do siebie. Muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam tak szczęśliwa.

Dzień 8. Sądzę, że wziął zbyt dużo przez weekend. Zamiast skosić trawnik, eksperymentował z "nowym przyjacielem" jako wykrywaczem kłamstw. Jestem już trochę obolała.

Dzień 9. Nie miałam kiedy napisać. Mógłby mnie dopaść.

Dzień 10. Dobra, przyznaję się. Ukrywam się. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Co mam robić? Czuję się kompletnie załamana...

Dzień 11. Żyję z czymś w rodzaju skrzyżowania Murzyna z wiertarką udarową. Obudziłam się dzisiaj rano dosłownie przyklejona do łóżka.. Nawet pachy mnie bolały. On jest kompletną świnią.

Dzień 12. Żałuję, że nie jest homoseksualistą. Nie robię makijażu, przestałam czyścić zęby, ba, nawet już się nie myję. To na nic. Nadal przychodzi! Nawet ziewanie stało się niebezpieczne...

Dzień 13. Zawsze gdy zamykam oczy, Zdzisław podstępnie atakuje! To jak pójście do łóżka z pędzącym pociskiem. Ledwie chodzę. Jeśli znów wyskoczy z tym swoim "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 14. Zrobiłam już chyba wszystko, by przystopował. Nic nie skutkuje. Nawet zaczęłam ubierać się jak zakonnica, ale wydaje mi się, że jest jakby jeszcze bardziej napalony. Pomocy!

Dzień 15. Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele w ogóle już nas nie odwiedzają. Ubiegłej nocy powiedziałam mu "pieprz się" i zrobił to.

Dzień 16. Drań zaczął narzekać na bóle głowy. Mam nadzieję, że "duża rzecz" wreszcie eksploduje. Zasugerowałam mu odstawienie Viagry i zażywanie Prozac’u.

Dzień 17. Podmieniłam pigułki ale nie zauważyłam specjalnej różnicy... O matko!!! Znów tu idzie!!!!!!!!!!!

Dzień 18. Wrócił na Prozac. Kawał lenia, przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce i oczekuje, bym mu gotowała, sprzątała, podawała piwo, prasowała koszule...

Błogość. Absolutna błogość!!!


251
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Problem niedoszłej filatelistki
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Seks, najlepszy przyjaciel człowieka
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Pielgrzymka do jaskini miłości
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Dagmary Kaszanki list do Bravo Girl
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Ciężka dola serwisanta III
Przejdź do artykułu Kreskówki to czyste zło!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą