Młody hokeista uratowany od zagryzienia przez psa
kinia
·
25 października 2002
10 551
3
16
Na piątek proponuję ci tekst refleksyjny. Po przeczytaniu oddaj się refleksji na temat tego, jak twoje nastawienie czy uprzedzenie do pewnych spraw i pewnych ludzi determinuje twoje twoje zachowanie wobec nich...
Dwaj chłopcy grali na jednej z ulic Toronto w uliczny hokej. Ni stad, ni zowąd pojawił się rozżarty pitbull i rzucił się na jednego z grających. Drugi bez namysłu wsadził swój hokejowy kij w obrożę psa i używszy całej siły skręcił mu kark. Będący na miejscu reporter lokalnej gazety opisał wydarzenie, przeprowadził wywiad i zapisał tytuł sensacyjnego wydarzenia: 'Kibic Toronto Maple Leaf ocalił swojego przyjaciela zabijając rozżartego psa ludożercę'.
Inspektor Ford i makabryczny wypadek
- Właście zastrzeliłam swojego męża - szlochała Cynthia Freem, stojąc w śniegu nad ciałem tęgiego mężczyzny.
- Jak to się stało - zapytał inspektor Ford zmierzając prosto do celu.
- Polowaliśmy. Quincy uwielbiał polować. Tak samo ja. Na chwilę się rozdzieliliśmy. Wokół rosły krzaki. Chyba wziełam go za świstaka. Wypaliłam. Było już późno. Kiedy ściągałam zeń skórę zrozumiałam, że byliśmy małżeństwem.
- Hmm - zamyślił się inspektor Ford, wpatrując się w ślady stóp na śniegu. - Musi być pani bardzo dobrym strzelcem. Udało się pani wsadzić mu kulkę prosto między oczy.
- Ach, nie, miałam tylko szczęście. Naprawdę to ja jestem zupełną amatorką w tego rodzaju sprawach.
- Rozumiem - inspektor Ford zbadał co nieboszczyk miał przy sobie.
Zobacz tez z archiwum JM:
Plany na weekend
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą