Książka, jak wiadomo, jest najlepszym prezentem. A nawet jeśli nie jest to książka, a tylko nieznanego autorstwa broszura pt. "Jak pięknie przystroić stół", podarowana mi kilka lat temu przez jedną z nudniejszych koleżanek.W sumie jestem jej wdzięczna. Zawsze uważała, że moje dwie lewe ręce nie są cechą wrodzoną, a wynikają jedynie z braku wiedzy. W związku z tym regularnie zasypywała mnie tego typu makulaturą. I, jak widzicie, okazało się, że miała rację. Mało tego, że nie wywalam podobnych wydawnictw do kubła na śmieci, to jeszcze mogę dawać wykłady serwetkowe zainteresowanym...
Korzystając z okazji: szacunek wielki dla nieznanego mi redaktora tej broszury, pogratulować poczucia humoru!
Ok, zaczynamy. Serwetka ŚWIECA (wydanie drugie poprawione :)):
1). Składamy serwetkę na pół. Następnie dwa rogi (od strony złożenia) zaginamy do środka, tak, jakbyśmy składali papierowy samolocik. (fot.1)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą